27 lipca 2015 4 komentarze Aktualności

Kłusownictwo – problem wciąż aktualny

Kłusownictwo to wciąż spory problem

Czy kłusownictwo to tylko polowanie na gatunki zagrożone? Jakie działania zalicza się do kłusownictwa? Jakie są jego skutki? Kto najczęściej zostaje kłusownikiem i dlaczego? Co grozi kłusownikom, którzy zostaną przyłapani na popełnieniu przestępstwa? Wreszcie: jak sobie z nimi radzić – kroki, które już podjęto i nasza propozycja.

W świadomości przeciętnego odbiorcy działalność, jaką jest kłusownictwo odnosi się bezpośrednio do przestrzeni dużo dalej położonej niż nasze rodzime, polskie, tereny. Dla wielu ludzi jest to po prostu polowanie na słonie i inne rzadkie, dzikie zwierzęta. Dlaczego? Ponieważ w ten sposób jest to obrazowane w filmach. Rzeczywistość ma się jednak zupełnie inaczej.

Czym właściwie jest kłusownictwo

Kłusownictwo, w sensie najogólniejszym, to bezprawne zabijanie, chwytanie, ściganie zwierzyny oraz łowienie ryb, a także polowanie w niedozwolonym czasie, miejscu czy w niedozwolony sposób. W Polsce za działania kłusownicze uznaje się konkretnie:

  • gromadzenie, wytwarzanie, wprowadzanie do obrotu narzędzi i urządzeń, przeznaczonych do kłusownictwa,
  • polowanie wykonywane przez osoby, które nie należą do PZŁ,
  • polowanie bez pozwoleń (na broń, na wykonywanie polowania na danym obszarze),
  • polowanie na zwierzynę w czasie obowiązującego okresu ochronnego lub na zwierzynę chronioną,
  • pozyskiwanie zwierzyny w niedozwolony sposób (za pomocą wnyków, sideł, broni wojskowej czy pneumatycznej),
  • polowanie na obszarze, który nie jest obwodem łowieckim.

Skutki kłusownictwa

O tym, że kłusownictwo jest przeciwieństwem etycznego polowania i obcowania z przyrodą, mówić raczej nie trzeba. Warto jednak wiedzieć, jakie są skutki tej działalności:

  • negatywnie wpływa na gospodarkę łowiecką,
  • powoduje zmiany wewnątrz populacji gatunków, narusza jej strukturę i jakość,
  • ogranicza liczebność żyjących dziko zwierząt,
  • wywołuje niepokój w łowisku, a tym samym przemieszczanie zwierzyny, utrudnia lęg i opiekę nad młodymi.

Kłusownik

Kłusowników można podzielić na trzy zasadnicze grupy. Pierwsza z nich to myśliwi, którzy – chociaż mają odpowiednie uprawnienia, to nie przestrzegają zasad etyki łowieckiej. Druga grupa to osoby, które nie posiadają odpowiednich uprawnień, ale polowanie jest dla nich swoistym „rodzinnym hobby”, które przekazywane jest z pokolenia na pokolenie. Często takie osoby nie zdają sobie sprawy z tego, jakie szkody wynikają z ich działalności. Ostatnia grupa to ludzie biedni, dla których kłusownictwo jest sposobem zdobycia pożywienia i pieniędzy ze sprzedaży skór.

Fakty o kłusownictwie w Polsce

Miasta, w których zanotowano najwięcej przejawów działalności kłusowników to Katowice, Zielona Góra i Radom.
Kłusownik, zgodnie z Ustawą z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie:

Art. 52.
 podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kara więzienia stosowana jest jednak niezwykle rzadko, ponieważ zgodnie z przepisami prawa, żeby kłusownik został skazany, musi zostać przyłapany „na gorącym uczynku”.
Wbrew temu, co się mówi, rośnie liczba odnotowanych przejawów kłusownictwa, może to wynikać z prostego faktu: myśliwi boją się reagować na przejawy tego typu przestępstw. Jak sami mówią, często widują ambony, na których znajdują się ślady kul, a także przejeżdżające przez las pojazdy, z których ktoś oddaje strzały do zwierzyny. Co można zrobić, żeby podjąć racjonalną walkę z kłusownikami, nie narażając przy tym swojego zdrowia i życia?

Chart by Visualizer

Fotopułapka na kłusowników

Za najważniejszą uznano konieczność edukowania dzieci i młodzieży w zakresie kłusownictwa, wyczulanie społeczeństwa na wszelkie objawy tego typu działalności. A co można zrobić poza tym?
Prostym i skutecznym sposobem na namierzenie kłusowników będzie zamontowanie w lesie fotopułapek, które mogą zarejestrować moment zakładania sideł czy wnyków (kłusownik z pewnością wróci, aby sprawdzić to miejsce), przejeżdżania samochodem po lesie i oddawania strzałów do zwierzyny (być może uda się uchwycić rejestrację samochodu, która pomoże zidentyfikować przestępcę), a także wielu innych działań.

Samochód kłusownika zarejestrowany przez fotopułapkę

Samochód kłusownika przyłapany przez fotopułapkę. W Stanach Zjednoczonych same fotopułapki pomagają zidentyfikować do 4 tys kłusowników rocznie.

Na koniec

Kłusownictwo jest dużym problemem, nie tylko dla leśniczych, przyrodników i myśliwych. Każdy z nas chce oglądać przyrodę w jej pełnej krasie. Chcemy móc podziwiać wszystkie gatunki zwierząt i nie przejmować się tym czy nasze dzieci też tego doświadczą. Dlatego dobrze mieć oczy szeroko otwarte, jeżeli zauważysz w lesie coś podejrzanego, koniecznie powiadom odpowiednie służby. Najlepiej powiadom o znalezisku Straż Leśną z najbliższego nadleśnictwa lub Policję. Na pewno zajmą się sprawą.

Darz Bór!

Daniel Król

4 komentarzy do Kłusownictwo – problem wciąż aktualny

  1. asdfgh pisze:

    Tak policje ja zadzwonilam do nich nawet nie pofatygowali sie zeby przyjechac smiech na sali

  2. Agnieszka pisze:

    Skąd pochodzą dane do sporządzonego wyżej wykresu „prowadzone postępowania w sprawie kłusownictwa” ?

  3. Longin Żbikowski pisze:

    Strzelba pana łowczego
    (Humoreska łowiecka)
    Był pewien łowczy, kochał strzelanie,
    Lubił polować tylko na łanie!
    A nie darował czasem i kozie,
    Czy po ponowie, czy w tęgim mrozie!
    Strzelba mu stała na zawołanie-
    Uwielbiał strzelać po nocach łanie…
    W cudzych obwodach często kłusował,
    Na bakier z prawem łowczy polował.
    (Strzelał więc łowczy nie jakieś kaczki
    Lecz łanie, kozy, klępy…biedaczki…)
    I ten proceder trwał kilka lat,
    Aż bykom stadnym obmierzł już świat!
    I zberezniki, rogacze, byki
    Radzą, jak wybrnąć z tej polityki!
    Szesnastak-szutnik-na pomysł wpadł,
    Jak uratować rogaczy świat.
    Kiedy więc łowczy po polowaniu
    Usnął strudzony na mchu posłaniu,
    Szutnik w stojącą strzelbę uderzył
    I w magazynek oczniakiem zmierzył..
    Wszystkie pociski się wysypały
    I tylko łuski ślepe zostały…
    Turniej z radości byki odbyły…
    (Co sójki w lesie w mig ogłosiły.)
    Łowca nie wiedział, bo twardo spał,
    A sen o łaniach i kozach miał!!
    Kiedyś, gdy strzelić chciał on do łani,
    Coś się zdarzyło: czy wzrok go mami?
    Strzela raz, drugi, czy lufa krzywa?
    A łania stoi, łyżkami strzyga!!
    Wypukał szybko wszystkie naboje,
    A łania ględzi: Nic się nie boję!
    Na nic myśliwcze zabiegi twoje:
    Lichą masz strzelbę, słabe naboje!
    Schował pukawkę łowczy i z lasu
    Uciekł do domu, bo szkoda czasu.
    Coś ci się stało, strzelbo? To draka!
    Tyś wierna strzelba!? Staraś drapaka!
    Ta, obrażona się zbuntowała,
    Strzelać do łaniek całkiem przestała..
    I chociaż czyścił ją i oliwił,
    To nic nie wskórał, nic nie wydziwił!
    Jednak nie traci marsowej miny,
    Gładzi ją czule, szuka przyczyny…
    Aż odkrył prawdę: ślepe naboje!
    Strzelba-naboje: winni oboje!
    Zrozumiał zaraz, dlaczego łanie
    Tak wychodziły mu na spotkanie!
    Czyż bać się miały miłe zwierzaki,
    Że w magazynku same ślepaki??
    Z tej humoreski puenta taka:
    Dbaj o swą strzelbę- to nie drapaka!
    Przyjmij też radę od pewnej p-ani:
    Nie strzelaj nigdy nie swojej łani…

  4. Longin Żbikowski pisze:

    Longin Żbikowski

    Strzelba łowczego-
    SZUTNICZKA

    (humoreska myśliwska)

    Był pewien łowczy, kochał strzelanie,
    Lubił polować tylko na łanie!
    A nie darował czasem i kozie,
    Czy po ponowie, czy w tęgim mrozie!
    Strzelba mu stała na zawołanie-
    Uwielbiał strzelać po nocach łanie…
    W cudzych obwodach często kłusował,
    Na bakier z prawem łowczy polował.
    (Strzelał więc łowczy nie jakieś kaczki
    Lecz łanie, kozy, klępy…biedaczki!…)
    I ten proceder trwał kilka lat,
    Aż bykom stadnym obmierzł już świat!
    I zbereźniki, rogacze, byki
    Radzą, jak wybrnąć z tej polityki!
    Szesnastak- szutnik na pomysł wpadł,
    Jak uratować rogaczy świat.
    Kiedy więc łowczy po polowaniu
    Usnął strudzony na z mchu posłaniu,
    Szutnik w stojącą strzelbę uderzył
    I w magazynek oczniakiem zmierzył…
    Wszystkie pociski się wysypały
    I tylko łuski ślepe zostały…
    Turniej z radości byki odbyły…
    (Co sójki w lesie w mig odbębniły.)
    Łowczy nie wiedział, bo twardo spał,
    A sen o łaniach i kozach miał!!
    Kiedyś, gdy strzelić miał on do łani,
    Coś się zdarzyło: czy wzrok go mami?
    Strzela raz, drugi, czy lufa krzywa?
    A łania stoi, łyżkami strzyga!
    Wypukał szybko wszystkie naboje,
    A łania ględzi: Nic się nie boję!
    Na nic myśliwcze zabiegi twoje:
    Strzelba-szutniczka, słabe naboje!
    Schował pukawkę łowczy i z lasu
    Uciekł do domu, bo szkoda czasu.
    Coś ci się stało strzelbo? To draka!
    Tyś wierna strzelba? Staraś drapaka!
    Ta, obrażona ,się zbuntowała,
    Strzelać do łaniek całkiem przestała…
    I chociaż czyścił ją i oliwił,
    To nic nie wskórał, nic nie wydziwił!
    Nie traci jednak marsowej miny,
    Gładzi ją czule, szuka przyczyny…
    Aż odkrył prawdę: ślepe naboje!
    Strzelba-naboje: winni oboje!
    Zrozumiał zaraz, dlaczego łanie
    Tak wychodziły mu na spotkanie!
    Czyż bać się miały miłe zwierzaki,
    Gdy w magazynku same ślepaki??
    Z tej humoreski puenta taka:
    Dbaj o swą strzelbę- to nie drapaka!
    Przyjmij też radę od pewnej p ani:
    Niw strzelaj nigdy nie swojej łani…

    Ostrołęka, 2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *